WPS040658
Nowy produkt
Autor | Marek Lenarcik |
ISBN | 978-83-8119-914-8 |
Wydawnictwo | Psychoskok |
Rok wydania | 2022 |
Liczba stron | 140 |
Wysyłamy w: | 48h - 72h + czas dostawy |
Azja Południowo-Wschodnia i Ameryka Łacińska… dwa wielkie regiony pełne krajów uznawane za tropikalny raj z pięknymi plażami, wspaniałą pogodą i seksownymi kobietami. Kolorowe tło dla przygód rodem z filmów. Miejsce, w którym niemal każdy chciałby zamieszkać albo przynajmniej tak mu się wydaje. Tobie również?
Jeśli tak, “Jak rzucić wszystko i wyjechać w tropiki?” rozwieje wszelkie wątpliwości i ułatwi podjęcie decyzji, która zmieni twoje życie. To doskonały poradnik pomagający w wyborze pierwszego kraju, znalezieniu mieszkania, pracy, otwarciu biznesu a nawet poznaniu pięknej, posłusznej, uległej kobiety. To także miejscami mocno bezpruderyjna i szczera refleksja nad jasnymi i ciemnymi stronami życia w tropikach gdyż nie wszystko złoto, co się świeci.
To także rzetelny opis realiów napisany przez człowieka, który "był, widział i swoje przeżył". Lektura obowiązkowa dla wszystkich pragnących wyjechać z szarej Europy albo... przynajmniej na chwilę oderwać od jej nudnej rzeczywistości. Ostrożnie, ta książka wciąga!
Zdecydowanie dla mężczyzn
Faktem jest, że książka zawiera wiele ciekawych informacji, które mogą nam ułatwić faktycznie wyjazd w tropiki. Interesujący jest szczególnie drugi rozdział o tematyce gdzie wyjechać, a przedstawione w nim zostały takie kwestie jak znaleźć pracę, możliwości biznesowe czy koszty życia, a także tamtejsza kultura, język i religia. Autor zawarł w nim też ważną kwestię odnośnie bezpieczeństwa, przepisów imigracyjnych i możliwości podróżowania. Ciekawy jest również rozdział dotyczący znalezienia mieszkania w Tajlandii, Birmie, Kambodży czy Ameryce Łacińskiej. W książce możemy znaleźć wiele ciekawych elementów, ale bezpośredni język i styl, w jakim została napisana sprawiają, że muszę zgodzić się z sugestią autora zawartą we wprowadzeniu, że książka będzie bardziej odpowiednia dla mężczyzn niż dla kobiet, gdyż pewne kwestie w niej zawarte nie zawsze mogą się kobietom spodobać.
http://dlalejdis.pl/artykuly/jak-rzucic-wszystko-i-wyjechac-w-tropiki-recenzja
Autobiograficzny przewodnik po życiu w tropikach
Autobiograficzny przewodnik po życiu w tropikach otwiera filmowy dialog z kultowego filmu braci (wtedy)/rodzeństwa (dziś) Wachowskich, w którym Morfeusz wyjaśnia Neo, czym jest Matrix. Można potraktować to motto wprowadzające w barwną treść książki Lenarcika jako zachętę do pokonania wszelkich ograniczeń, które trzymają czytelnika na miejscu. Wybór zawsze jest ten sam: niebieska albo czerwona pigułka.
Najważniejszym bodaj przesłaniem płynącym z książki nie jest jednak, że to piękne, kolorowe życie, ale to, że mając odpowiednie przygotowanie (znajomość języka – jeśli nie lokalnego, to przynajmniej angielskiego – oraz kompetencje odpowiednie dla branży, w jakiej chce się pracować), można sobie całkiem nieźle radzić (najczęściej dużo lepiej niż w rodzimym kraju) pod każdą szerokością geograficzną, a przede wszystkim w wymarzonym raju na ziemi. Przesłanie, jakie autor ma dla każdego czytelnika, można streścić w jednym zdaniu: „Zanim zaczniesz podróżować palcem po mapie, zastanów się porządnie, co masz do zaoferowania w miejscu, do którego się wybierasz”.
ciekawa
Lato to pora roku zachęcająca do zwiedzania świata. Może warto wyruszyć, gdzieś daleko? „Jak rzucić wszystko i wyjechać w tropiki” zdradza Marek Lenarcik. Należy odpowiednio się przygotować, ale wyjazd w tropiki jest możliwy. Egzotyczne tereny kuszą tropikalną fauną i florą. Trzeba pamiętać, że podróże pozytywnie wpływają na zdrowie psychofizyczne. Odważni, chcący odmienić swój los, powinni być gotowi na radykalne zmiany. Ten poradnik wyjaśnia, w jaki sposób zebrać środki na wyjazd w odległe kraje. O wszystkim opowiedział doświadczony podróżnik, który 12 lat spędził w dalekich krajach. Marek Lenarcik podał 10 powodów, dla których warto rzucić wszystko i wyjechać w tropiki.
„Ta książka to przewodnik po egzotycznych podróżach, a jednocześnie – miejscami mocno bezpruderyjna, bezpośrednia i szczera refleksja o współczesnej codzienności”.– Marek Lenarcik
polecam - warto
Marek Lenarcik nigdy nie chciał mieszkać w Polsce. Nie powinno więc cię zdziwić, że tuż po obronie pracy licencjackiej z politologii w 2006 roku natychmiast zwiał do Irlandii. Tam zmarzł, zmókł i go przewiało, co zmotywowało go do kupienia biletu w jedną stronę do Azji Południowo-wschodniej.
Od jego wyjazdu z Europy minęło ponad 10 lat. Mieszkał w Birmie, Tajlandii i Kambodży. Szczegółowo zjeździł większość Dalekiego Wschodu od Korei Południowej po Wschodni Timor. Spędził dużo czasu w Meksyku, Brazylii i Kolumbii. Po wieloletniej międzynarodowej tułaczce postanowił osiedlić się w jego ulubionym mieście na świecie - Bangkoku.
Dekada w tropikach to jak co najmniej dwadzieścia lat gdziekolwiek indziej. Bo jak inaczej wyjaśnić, że od 2009 roku pracował jako wykładowca na uniwersytecie, menadżer różnych działów w kilku firmach turystycznych, a także jako dyrektor sprzedaży i marketingu w luksusowym hotelu należącym do jednej ze znanych międzynarodowych korporacji?
Autor “Jak rzucić wszystko i wyjechać w tropiki?” nigdy się nie ożenił, ani nie ma dzieci (a przynajmniej nic mu o tym nie wiadomo!). Ma za sobą za to związki z Tajką, Kolumbijką, Birmanką. Związki te przeplatane były setkami innych przygód z Indonezyjkami, Meksykankami, Wenezuelkami i bogowie raczą wiedzieć kim jeszcze…
Spalona tropikalnym słońcem skóra, zszargane nerwy i za dużo jak na jego wciąż młody wiek siwych włosów na głowie to najlepsze dowody na to, że ma za sobą ostrą jazdę bez trzymanki. I choć miewał momenty, że chciał wrócić do Europy i ułożyć sobie życie jak normalny człowiek - wiesz - żona, dom na kredyt, dzieci… to nigdy tego nie zrobił. Tak głupie pomysły przechodziły mu z reguły po kilku tygodniach spędzonych zimą na starym kontynencie.
“Jak rzucić wszystko i wyjechać w tropiki?” nie jest jednak książką dla niego ani o nim. To produkcja dla Ciebie. Jeśli czytasz te słowa to prawdopodobnie nie raz myślałeś, że coś cię omija w życiu. Że codzienne dymanie w warszawskim korpo od dziewiątej do piątej przez najbliższe 40 lat, emerytura i śmierć to nienajlepsza strategia. Że w życiu musi chodzić o coś więcej niezależnie od tego jak wyglądasz, ile zarabiasz i co potrafisz. Dobra wiadomość jest taka, że masz rację.
Życie jest pełne możliwości o jakich ci się nawet nie śniło. Już od dawna żyjemy w czasach w których możemy mieszkać gdziekolwiek, cieszyć się wszystkim, co ten świat ma do zaoferowania i zarabiać na życie na milion różnych sposobów, o których nie uczono nas w szkołach. Marek Lenarcik to najlepsza osoba aby pokazać ci jak.