Nasz sklep tylkorelaks.pl używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.


Więcej informacji w zakładce: Polityka prywatności


Korzystając ze strony Akceptujesz powyższą treść.
Obniżka! Przedsprzedaż Bezgłośni Zobacz większe

Bezgłośni

WPS0398

Nowy produkt

Wysyłka po premierze - premiera 20-11-2019

Jesteś sobie w stanie wyobrazić, co czuje człowiek, który musi ukrywać się pod podłogą? Który, dla zachowania życia musi wstrzymywać oddech, żeby nie usłyszeli go niemieccy żandarmi, patrolujący, czy w domu nie skrywa się jakiś „parszywy Żyd”?!

Więcej szczegółów

AutorEliza Segiet
ISBN978-83-8119-572-0
WydawnictwoPsychoskok
Rok wydania2019
OprawaMiękka
Liczba stron86
Wysyłamy w:Wysyłka po premierze

Jesteś sobie w stanie wyobrazić, co czuje człowiek, który musi ukrywać się pod podłogą? Który, dla zachowania życia musi wstrzymywać oddech, żeby nie usłyszeli go niemieccy żandarmi, patrolujący, czy w domu nie skrywa się jakiś „parszywy Żyd”?!

Jeszua pragnie żyć, więc chrzci się i zmienia imię, kryje się najpierw pod podłogą, a później w niewielkiej skrytce na strychu. Jednak dotkliwy głód, przejmująca samotność i straszny fetor fekaliów doprowadzają go do takiego stanu, że robi rzeczy z naszego punktu widzenia niezrozumiałe. Bo kiedy człowiek siedzi z pełnym brzuchem w wygodnym fotelu, bardzo trudno jest mu zrozumieć szaleństwo, rodzące się w głowie ciała, uwięzionego od miesięcy w niebycie.

Mini opowieść Elizy Segiet to relacja Żyda, ukrywającego się przed Niemcami. Spisywał ją w swojej samotni, na którą był skazany przez długie okupacyjne miesiące i lata. Pozostawał samotny, choć jego najbliżsi – mieszkali tuż obok, niemal na wyciągnięcie ręki.

Najciekawsze w tej relacji są myśli i uczucia człowieka, skazanego na ciągłą samotność, a jednocześnie odpowiedzialnego za życie najbliższych, którym grozi śmierć, gdyby jego obecność została ujawniona.

„Bezgłośni” to przejmujące i wiarygodne świadectwo nieludzkiego czasu, który wciąż przeraża i fascynuje.

Oceń 
2022-06-20

Hołd tym, którzy odeszli

Eliza Segiet w „Bezgłośnych” oddaje hołd tym, którzy odeszli. Przywraca do życia tych, którzy przetrwali okrucieństwo wojny i zezwierzęcenie. Rok 1939 stał się stygmatem, wypalonym na wieki czasem, który nie da się usunąć. Ci ludzie, tak niewinni, tak bezbronni, musieli walczyć o siebie i bliskich. Tylko razem człowiek miał szansę na przeżycie. Samotność częstokroć zbliżała do śmierci. Samotność kończył strzał z karabinu, głód i nędza. Człowiek był jak wesz, jak kret, który nie zasługuje na słońce, życie i na zwyczajny ludzki byt. Żyd tym bardziej. W takich to czasach „egzystuje” bohater „Bezgłośnych”, Józef wraz ze swoją rodziną – żoną i dwoma córkami. W ich codzienność wkracza wojna. Każdy dzień to strach, obawa, lęk i czujność. Sąsiad może stać się wrogiem, Niemcy mogą znienacka wyłamać drzwi wejściowe, dziecko może powiedzieć jedno słowo za dużo. Wszystko może sprowadzić śmierć – na całą rodzinę. A dlaczego właśnie na rodzinę Józka? Józek jest Żydem. Z tym piętnem musi żyć, z gwiazdą Dawida na ramieniu. Ciągle męczą go wyrzuty sumienia, bo tym samym jego rodzina została „zatruta”, naznaczona przez niego. Gdyby nie on, nie mieliby problemów – myśli niejednokrotnie schowany w kryjówce pod deskami podłogi. Józef, mąż i ojciec odpowiedzialny za rodzinę, nie może sobie darować, że takie dzieciństwo świat zgotował jego dzieciom. Że wszyscy muszą nasłuchiwać obcych kroków niosących pewną śmierć, uważać na obce twarze mężczyzn w mundurach, czy chować się gdy odgłosy z nieba zapowiadają nalot bombowców. Wszytko jest postrachem.

http://autorzy365.pl/hold-tym-ktorzy-odeszli_a7069

    Oceń 
    2020-06-22

    o Przestrzeni pamiętania

    Ludzie na przestrzeni dziejów chronili zawsze to samo – to co uważali za cenne i warte zachowania – rzeczy o dużej wartości materialnej, rzeczy użyteczne lub piękne, stworzone siłą ludzkiego geniuszu, nieprzeciętnych umiejętności, w pierwszym rzędzie zaś chronili pamiątki po przodkach wiążące człowieka z przeszłością i pozwalające na kulturową identyfikację.

    Zobowiązanie do szacunku dla pamięci przodków i pozostawionego przez nich dziedzictwa – tak stare jak ludzkość – jest elementem prawa naturalnego, prawa, które ukształtowało nasze człowieczeństwo. Ochrona dziedzictwa pozostawionego nam przez przodków jest zatem w samej swojej istocie imperatywem moralnym, nawet, a może zwłaszcza, jeśli to dziedzictwo jest trudne, naznaczone dramatem, cierpieniem, niewyobrażalnym upodleniem doznanym za sprawą drugiego człowieka. Okruchy dramatu dziadków z zasłyszanych w dzieciństwie strzępów opowieści, z drżenia głosów i rąk, z gęstwy emocji wnikają w ciała i dusze wnucząt i są tam, jak stalowe drzazgi. Ranią – domagając się krzyku o sprawiedliwość, o pamięć.

    Eliza Segiet swoimi pięknymi, krystalicznymi wierszami, wstrząsającymi tekstami opowiada nie o tym, co sama przeżyła, lecz o dziedzictwie, które otrzymała i niesie w sobie, o przestrzeni pamiętania….



    https://dzismis.com/2019/10/27/bezglosni



      Oceń 
      2020-03-18

      Dość dynamiczna zmiana krótkich wątków

      Ta konstrukcja listu-pamiętnika dobrze się sprawdza na początku narracji, dość dynamiczna zmiana krótkich wątków, przechodzenie od okrutnej teraźniejszości do wspomnień z dzieciństwa, zaraz potem znowu powracające sytuacje zagrożenia, dramaty podglądane z ukrycia i z kolei wybieganie w przód do mających koić zmęczoną trwogą głowę marzeń. Jednak stopniowo Segiet gubi to charakterystyczne dla bohatera wewnętrzne roztrzęsienie, jego lękliwe rozedrganie, bo decyduje się wprowadzić dłuższe sceny, co powoduje, że znika to wahliwe uczucie napięcia towarzyszące bohaterowi.

      https://czytamduszkiem.blogspot.com/2020/03/eliza-segiet-bezgosni-z-wydawnictwa.html



        Oceń 
        2020-01-07

        Polecam

        W ostatnich miesiącach na rynku pojawia się coraz więcej fabularyzowanych historii, pokazujących Holokaust i czasy II wojny światowej z nieco innej perspektywy. Takie inne spojrzenie prezentuje także Eliza Segiet, która swoją powieść w całości oparła na długim liście pisanym do matki.

        Kto pisze? Józef, którego żona jest katoliczką, a córki mają semickie rysy twarzy. Ale to głównie Józef, Żyd z Tomaszowa, się ukrywa. Cała historia to kilkadziesiąt stron jego zapisków skierowanych do rodziców. Na początku jest etap ukrywania się w Tomaszowie, potem jest nadzieja na lepsze życie w Warszawie, ale tu już działa getto, a następnie etap ukrywania się w domu teściowej i u przypadkowych ludzi. Ta tułaczka świetnie oddaje nastroje ludzi: ukrywający się nie do końca wiedzą, czy powinni się cieszyć z faktu, że udaje im się przeżyć kolejny dzień w ciasnej kryjówce, w zamknięciu, bardzo często o głodzie, czy może powinni dać się zabić, wychodząc z ukrycia.

        Ukrywającym się doskwiera także samotność, a ich warunki życia, czy może raczej egzystowania, są równie dramatyczne. Jedzenie, załatwianie podstawowych czynności fizjologicznych czy próba zachowania higieny to nie lada wyzwanie, jeśli mieszka się w niewielkim pomieszczeniu pod podłogą lub na strychu.

        Józef cierpi także dlatego, że jego córki muszą oszukiwać, aby chronić ojca. Oficjalnie tatuś nie żyje, ale oswajanie dzieci z kłamstwem to najmniejszy z problemów, jaki ojciec zauważa u kilkuletnich córek. Dziewczynki, które na co dzień w jakimś sensie przywykły do wojny i jej realiów, poprzez zabawę pokazują, że jednak nie są obojętne na to, co je otacza. W zabawie dzieci odtwarzają sceny, jakie zaobserwowały np. negocjacje cenowe, gdy węgiel staje się mniej cenny niż bochenek chleba.

        Ta książka jest inna także z perspektywy narracyjnej. Historię snuje dorosły mężczyzna, który właściwie nie opowiada, a opisuje kolejne fragmenty swojej wojennej niedoli. To ma być list, długi list do matki, ale sam autor nie wie, czy rodzice jeszcze żyją; nie wie, czy kiedykolwiek go wyśle i czy odbiorcy będą mogli go przeczytać. Ten długi list to jednocześnie historia, która zamyka się na nieco ponad osiemdziesięciu stronach. To tułaczka człowieka i jego rodziny także w sensie emocjonalnym, a jednocześnie - to wola życia silniejsza niż cokolwiek innego.

        Gdy sięgałam po tę książkę, właściwie spodziewałam się historii podobnej do tych, które ostatnio wpadły mi w ręce. Opowiadanie o wojnie z perspektywy ludzi, którzy starają się przeżyć, jest ostatnio modne, zapewne także dlatego, że takie historie lepiej pokazują prawdziwy ogrom wojennej zawieruchy na terenie Polski. „Bezgłośni” nie jest jednak historią jednostronną; to nie jest opowieść tylko o ukrywającym się mężczyźnie wyznania mojżeszowego. To również opowieść o jego chrześcijańskiej rodzinie i o tych, którzy pomagając, narażali własne życie. Wreszcie to opowieść także o Niemcach, którzy czasem podejmując jedną dość banalną decyzję, przyczyniają się do tego, że ktoś może przeżyć.

        Jeśli zatem chcecie przeczytać kolejną historię wojenną, sięgnijcie po tę książkę, w której człowiek błogosławi i przeklina swój los, stając się człowiekiem i nikim jednocześnie.
        http://dlalejdis.pl/artykuly/bezglosni_recenzja

          Oceń 
          2019-12-05

          Świetna książka, warta polecenia

          Bezgłośni to debiut prozatorski Elizy Segiet, dotychczas tak licznie i wysoko nagradzanej na całym świecie w konkursach poetyckich. Jej liryka bardzo wyraziście trafia do odbiorców, a teraz Poetka może śmiało dopisać sobie wyrafinowany debiut w dziedzinie prozy, który z tego co wiem, również zgarnia same pozytywne recenzje i opinie. Owszem, to coś zupełnie nowego, odmiennego od obszernych powieści o zabarwieniu historycznym, ale możecie mi wierzyć, warty pochylenia i zagłębienia się w treść.


          Autorka wykazała się tutaj niezwykle subtelną dozą wrażliwości i erudycji, ale też podejmując ten trudny i czuły temat o niczym nie zapomniała. W tej pozornie mało obszernej opowieści jest wszystko - emocje, psychologia i mądrość, którą szczególnie widać w trafnie sformułowanych zdaniach, które mogą posłużyć jako sugestywne cytaty do przemyśleń. Świetna książka, warta polecenia!


          https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2019/12/bezgosni-eliza-segiet.html

            Oceń 
            2019-11-13

            "Bezgłośni" Warto, żeby ludzie ich usłyszeli

            Książka bardzo mocno przypomniała mi o lekturze książki, równie niewielkich rozmiarów, jaką czytałam już długi czas temu. Mówię tutaj o "Medalionach" Zofii Nałkowskiej. Obie książki mają całkowicie inną strukturę i opowiadają o nieco innych zdarzeniach, ale ujawniają okrucieństwa II Wojny Światowej, wspominają o niektórych identycznych zdarzeniach i są bardzo poruszające. Nałkowska użyła języka bardziej rzeczowego, mniej emocjonalnego, opisującego stan rzeczy jakim był bez żadnych upiększeń. Josef Elizy Segiet jest bardziej subtelny, niesamowicie mocno przeżywa wszystko co się dzieje a opisy pewnych wydarzeń pozostawia niedopowiedziane ponieważ nie mieszczą mu się w głowie.

            Chociaż jest to krótka opowieść (a równocześnie długi list), to nie da się jej przeczytać szybko. Wydarzenia tutaj opisane są bardzo trudne do pojęcia. Chociaż niekoniecznie uronią łzę, to są dość bolesne. Pani Segiet w sposób bardzo zgrabny ubrała w słowa to, co tak trudne. Myślę, że duże znaczenie ma tutaj fakt iż powieść nie powstała przypadkiem, bowiem temat Holocaustu jest autorce bardzo bliski. Zawarła więc ona na tych kilkudziesięciu stronach esencję swojego dziedzictwa - bolesnego, ale pięknie pokazującego, że te dobre wartości, takie jak miłość, współczucie i empatia pozostają w człowieku nawet mimo strasznych przeżyć.

            Bardzo chciałam podziękować autorce za zaufanie jakim mnie obdarzyła przekazując egzemplarz powieści do recenzji. Jestem zaszczycona, że mogłam zrecenzować tak osobiste i emocjonalne dzieło.

            https://ksiazkomania17.blogspot.com/2019/11/bezgosni.html


              Oceń 
              2019-10-24

              Recenzja przedpremierowa

              „Bezgłośni” to fikcja literacka powstała na bazie prawdziwych dokumentów oraz wspomnień. Eliza Segiet po raz kolejny zapisuje na kartach literatury świadectwo pokolenia II wojny światowej, utrwala pamięć o ofiarach i snuje rozważania o tragizmie ich położenia. Autorka stawia istotne pytanie m.in. o sprawy moralne, o ludzką godność, o siłę ducha i miłości, "która przetrwała wojnę".

              Więcej: https://dajprzeczytac.blogspot.com/2019/10/bezgosni-eliza-segiet.html

                Napisz swoją opinię!

                Napisz opinię

                Bezgłośni

                Bezgłośni

                Wysyłka po premierze - premiera 20-11-2019

                Jesteś sobie w stanie wyobrazić, co czuje człowiek, który musi ukrywać się pod podłogą? Który, dla zachowania życia musi wstrzymywać oddech, żeby nie usłyszeli go niemieccy żandarmi, patrolujący, czy w domu nie skrywa się jakiś „parszywy Żyd”?!

                

                30 innych produktów w tej samej kategorii: