Nasz sklep tylkorelaks.pl używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.


Więcej informacji w zakładce: Polityka prywatności


Korzystając ze strony Akceptujesz powyższą treść.
Obniżka! Bez wyjścia Zobacz większe

Bez wyjścia

WPS0340

Nowy produkt

„Bez wyjścia” to druga część powieści „Nić Ariadny”. Wprawdzie Agata odzyskała pamięć i własną tożsamość, ale to wcale nie oznacza dla niej końca kłopotów.

Więcej szczegółów

AutorLidia Tasarz
ISBN978-83-8119-263-7
WydawnictwoPsychoskok
Rok wydania2018
OprawaMiękka
Liczba stron190
Format148x210
Wysyłamy w:Wysyłka po premierze

„Bez wyjścia” to druga część powieści „Nić Ariadny”. Wprawdzie Agata odzyskała pamięć i własną tożsamość, ale to wcale nie oznacza dla niej końca kłopotów. Skutki urazu głowy, który spowodował amnezję, nadal dają o sobie znać. Powrót do zdrowia trwa dłużej, niż by tego chciała. Uparta i ambitna dziewczyna walczy ze swoimi słabościami, a wokół niej znów zaczynają się dziać dziwne i tajemnicze rzeczy.

Kim jest człowiek, który dzwoni do niej w środku nocy i mówi, że jest bratem jej nieżyjącego ojca? Kim jest dziewczyna do złudzenia przypominająca Agatę? A także dziwny i tajemniczy telefon nad ranem, wzywający Agatę do Centrali. Mimo tego, dziewczyna po cichu, by nikogo nie obudzić, wymyka się z domu. Kiedy rano Konrad odkrywa jej nieobecność, okazuje się, że nie było żadnego wezwania, a po Agacie zaginął wszelki ślad…

Thriller zapewniający czytelnikowi emocje na najwyższym poziomie.

 

Oceń 
2019-03-15

Lidia Tasarz "Bez wyjścia"

„Bez wyjścia” Lidii Tasarz stanowi kontynuację „Nici Ariadny”. W pierwszej części główna bohaterka, Agata, traci pamięć w wyniku wypadku. Prawdę o sobie odkrywa w dość sensacyjnych okolicznościach, a to, czego się dowiaduje, niekoniecznie układa się w logiczną całość. W „Bez wyjścia” Agata wraca do zawodowej aktywności, jednak nieoczekiwanie echem odzywa się rodzinny wątek aż zza oceanu.
„Nić Ariadny” wywarła na mnie na tyle dobre wrażenie, że zdecydowałam się na kolejną odsłonę historii z Agatą w roli głównej. Przygotowałam sobie zestaw obowiązkowy, czyli książka, filiżanka herbaty, do tego małe co nieco słodkich frykasów i start… Agata po odzyskaniu pamięci i tym samym własnej tożsamości czeka z niecierpliwością na powrót do pracy. Dają o sobie jednak znać skutki urazu głowy, ale wreszcie otrzymuje długo wyczekiwane zadanie.
Stara prawda głosi, że sprawdzone rozwiązania kuszą, by ponownie po nie sięgnąć. Skoro więc sprawdził się schemat zastosowany w „Nici Ariadny”, czemu nie wykorzystać go z powodzeniem jeszcze raz? Generalnie nie mam nic przeciwko takim metodom, pod warunkiem, że rzeczywiście profitują. „Bez wyjścia” w początkowej fazie – co w pewnym sensie zrozumiałe, bo przecież mogą się trafić czytelnicy, którzy nie znają „Nici Ariadny” – wprowadza w historię Agaty. Nie ma tu mocnego wejścia w postaci utraty pamięci przez główną bohaterkę, a narracja oscyluje głównie wokół przeszłych wydarzeń i skutków, jakie wywarły na życie Agaty. Agata niecierpliwi się, bo nie lubi bezczynności, a dodatkowo niekorzystnie odbijają się na jej psychice skutki uboczne wypadku. Jest więc rozdrażniona i poirytowana. Tasarz poświęciła sporo stron, by czytelnik wczuł się w nastrój i humory bohaterki. Jednak nastawiona na sensację z coraz większą niecierpliwością wypatrywałam momentu, kiedy zawiąże się akcja. (Ale muszę też przyznać, że wysiłek autorki nie poszedł na marne, bo rzeczywiście czupurność Agaty dawała się odczuć.) W „Nici Ariadny” Tasarz z aptekarską dokładnością dokładała fakty podsycając nimi zaciekawienie, tu autorka skupiła się na wewnętrznych przemyśleniach i retrospekcji. Na szczęście „Bez wyjścia” znacznie przyspiesza w drugiej połowie powieści, a dokładnie od momentu zniknięcia Agaty. Miejsce dywagacji na temat przeszłości, zajmuje dramaturgia wydarzeń. Znowu mamy do czynienia z dualizmem narracyjnym (opis wydarzeń z dwóch perspektyw angażuje uwagę czytelnika, który sam może weryfikować podane fakty nie czekając na objaśnienia narratora), przeważają żywsze dialogi, zdecydowanie więcej się dzieje, znów czuć rytmiczny tok książki akcji. I gdy w końcu otrzymałam to, czego wyczekiwałam, gdy już poczułam ten smaczek dobrze utrzymywanego tempa, to okazało się, że historia się wyjaśniła. Znamy tych złych i brzydkich oraz tych dobrych i pięknych… Meta zdobyta. Miałam niedosyt, że wszystko tak szybko się zakończyło, że autorka tyle co musnęła zalążek akcji i podniosła napięcie, to zaledwie kilkadziesiąt stron później podała rozwiązanie na tacy. (Dla niewtajemniczonych powiem, że „Bez wyjścia” ma 189 stron.) Jestem długodystansowcem, więc lubię, gdy akcja jest rozbudowana, gmatwa się, pojawiają się przeszkody, coś niby pasuje, ale potem okazuje się, że jednak nie. W „Bez wyjścia” mi tego trochę brakowało. Natomiast czytelnik nastawiony na sensację w mocno zwartej pigułce może być więcej niż zadowolony, bo prędko zaspokoi swoją ciekawość.
W sparingu „Nić Ariadny” kontra „Bez wyjścia” wyżej oceniam tę pierwszą. Wiem, wiem... Powiecie, że to błąd podchodzić do lektury w ten sposób. Jednakowoż trudno się ustrzec porównania, zwłaszcza gdy mamy po pierwsze książkę tej samej autorki i po drugie tytuł stanowiący kontynuację (kto wie, może będą kolejne części, więc będzie już nawet można mówić o cyklu). Taki to bezwzględny los sequeli. Żeby jednak sytuacja była jasna, dodam, że gdyby Lidia Tasarz zafundowała nam kolejną część, to chętnie po nią sięgnę. Odpowiada mi bowiem styl pisania tej autorki, tworzenie atmosfery bez zbędnego rozmywania akcji i wdawania się w szczegóły, a detali dokładnie tyle, by w efekcie końcowym dopasowały się w sensowną całość.

    Oceń 
    2019-01-23

    Doceń co masz

    Autorka poprowadziła akcję odmiennie niż w pierwszej części, gdzie dominował aspekt psychologiczny. Razem z bohaterką, odkrywaliśmy tam jej tożsamość i rozwijający się wątek miłosny. W najnowszej książce nie ma już analizy osobowości, która nadawała specyficznej aury w części pierwszej, lecz jesteśmy bombardowani emocjami, niepewnością co do losów głównej bohaterki i zwrotami akcji. Poznajemy też zupełnie odmienną osobowość i prawdziwe oblicze dziewczyny. Nie jest to Agata, jaką spotkaliśmy wcześniej - niepewną siebie, wrażliwą i kobiecą. Wraz z odzyskaniem pamięci, odzyskała ona swoją tożsamość i instynkt nieustraszonej agentki niepoddającej się łatwo pojawiającym się trudnościom. Jest twarda, odważna, wysportowana, szorstka i wytrzymała.

    Powieść „Bez Wyjścia“ poleciłabym wszystkim, którzy lubią dynamiczne historie z dreszczykiem emocji, przeplatane wątkiem miłosnym i kryminalnym. Fabuła nie jest zbyt skomplikowana ale trzyma w napięciu od początku do końca. To dobra lektura umilająca czas i zimowe wieczory.

    Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2019/01/450-bez-wyjscia.html

      Oceń 
      2019-01-21

      Wciągająca fabuła

      Na pierwszy rzut oka książka Lidii Tasarz wygląda przeciętnie – jest dość cienka, nie posiada twardej oprawy, a i w środku nikt nie pokwapił się o to, by w jakikolwiek sposób przyciągnąć wzrok czytelnika. Na szczęście to tylko pozory. Prawdziwe bogactwo kryje się w kolejnych zdaniach i rozdziałach. Wciągająca fabuła, historia przeżywana z perspektywy dwóch głównych bohaterów i świetny język pozwalają czytelnikowi przenieść się do literackiego świata i zapomnieć o codzienności. Prawdziwy majstersztyk wśród powieści kryminalnych.

      więcej na stronie:
      http://dlalejdis.pl/artykuly/bez_wyjscia_recenzja

        Oceń 
        2018-11-29

        Polecam

        Już w pierwszym rozdziale książki autorka stawia na mocne uderzenia, natychmiast wciągnięci jesteśmy w wir podstępu i manipulacji, zaś kolejne strony upewniają nas, że trafiliśmy do świata, w którym kłamstwa i pozory są na porządku dziennym. Sporo niebezpiecznych sytuacji, zagadkowych śledztw, zaskakujących uprowadzeń, wszystko podszyte terrorystycznym klimatem i nielegalnymi działaniami. Ponownie udało się umiejętnie rozłożyć napięcie w powieści, lecz tym razem zabrakło mi głębi, która tak oczarowała mnie poprzednio. Natomiast wszystkie wątki zgrabnie połączono prowadząc ku atrakcyjnemu zakończeniu.

        Liczyłam na kontynuację frapującego zagłębiania się w osobowość kluczowej postaci, ale przeznaczono na to mało miejsca. Za to sympatycznie wpleciono romantyczne nuty, będące potwierdzeniem, że w każdy momencie życia miłość potrafi uskrzydlać, dodawać odwagi, prowadzić ku zrozumieniu. Narracja prowadzona z dwóch perspektyw, Agaty i Konrada, przy czym kobiece wydanie bardziej mnie do siebie przekonało, zaś męskie pełniło rolę uzupełniającą. Książka może okazać się przyjemną propozycją na reset po ciężkim dniu pracy, chwilowym oderwaniem myśli od nękających problemów, czy zwykłym wypełnieniem czasu w towarzystwie dających się lubić postaci, agentów zaangażowanych w niełatwą misję.

        http://bookendorfina.blogspot.com/2018/11/bez-wyjscia-lidia-tasarz.html

          Oceń 
          2018-11-26

          Dynamicznie nakreślona opowieść

          "Bez wyjścia" to świetnie i dynamicznie nakreślona powieść, w której dominuje żywa akcja. Autorka rozsypuje przed czytelnikiem kilkanaście elementów i wodzi za nos, podstawiając co rusz nowe doświadczenia i zdarzenia. Jej bohaterowie nie mają nawet wobec siebie żadnych skrupułów, błądzą w sieci niedomówień, pytań i wątpliwości, nabierają nowych podejrzeń, ściągają i zakładają maski. I pomiędzy tym wszystkim jest zasiana w sercu miłość, która budzi się z lękiem i obawą. Szczerze polecam!

          https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2018/11/patronat-medialny-bez-wyjscia-lidia.html

            Oceń 
            2018-11-22

            Dobra kontynuacja

            „Bez wyjścia” to dobra kontynuacja i książka, która dosłownie czyta się sama. Mocno wciąga. Nie sposób jej nie przeczytać za jednym zamachem. To naprawdę przyjemne i ciekawe połączenie sensacji, thrillera i powieści psychologicznej. Jeśli lubicie lekkie pióro i zgrabne historie, dosyć szybko posuwające się do przodu, to na pewno warto dać jej szansę. Ja polecam!

            https://carllithoughts.blogspot.com/2018/11/lidia-tasarz-bez-wyjscia-przedpremierowo.html

              Napisz swoją opinię!

              Napisz opinię

              Bez wyjścia

              Bez wyjścia

              „Bez wyjścia” to druga część powieści „Nić Ariadny”. Wprawdzie Agata odzyskała pamięć i własną tożsamość, ale to wcale nie oznacza dla niej końca kłopotów.

              

              18 innych produktów w tej samej kategorii: