Nasz sklep tylkorelaks.pl używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.


Więcej informacji w zakładce: Polityka prywatności


Korzystając ze strony Akceptujesz powyższą treść.
Obniżka! Na pożółkłym papierze Zobacz większe

Na pożółkłym papierze

WPS0310

Nowy produkt

Siedemnaście lat temu pewna kobieta podjęła niezwykle odważną decyzję, która zaważyła na jej dalszym życiu. Silna i zdeterminowana, odchodząc od narzeczonego, nie zdawała sobie sprawy z samotności, na jaką się skazała.

Więcej szczegółów

AutorAleksandra Bartosik
ISBN978-83-8119-196-8
WydawnictwoPsychoskok
Rok wydania2018
OprawaMiękka
Liczba stron76
Format12.5 x 19.5
Wysyłamy w:48h - 72h + czas dostawy

Siedemnaście lat temu pewna kobieta podjęła niezwykle odważną decyzję, która zaważyła na jej dalszym życiu. Silna i zdeterminowana, odchodząc od narzeczonego, nie zdawała sobie sprawy z samotności, na jaką się skazała. Spaliła za sobą most, nie miała już dokąd wrócić. Poczuła smak wolności i nie mogła już się wycofać. Walka o to, by nie zmarnować żadnej chwili życia wypełnia każdy jej dzień, ale również pogłębia samotność. Dlatego postanawia pisać listy do mężczyzny, którego przed laty zraniła. Co tydzień przez pół roku wyjaśnia mu, co nią wtedy kierowało i opowiada, jak potoczyło się jej życie.

Fragment z książki:

Długo się zastanawiałam, jak wiele powinnam Ci opowiedzieć o tych wszystkich latach, które nas dzielą. Nie wiem nawet, czy chcesz o nich czytać. Moje życie może być Ci teraz zupełnie obce i obojętne. Możliwe, że nigdy mi nie wybaczyłeś i teraz już nie chcesz nic o mnie wiedzieć. Wiem jednak, że musiałam przerwać nasze milczenie. Pewne rzeczy muszą zostać sobie wyjaśnione, by móc iść dalej…

Oceń 
2018-07-23

Zdecydowanie polecam

Reasumując chciałabym polecić Wam tę lekturę. Jest to powieść, która pozwoli Wam się zrelaksować oraz przemyśleć wiele spraw, jakie macie w danej chwili na głowie. Gdy najdzie was chwila refleksji, to będzie się ona przeciągać i przeciągać, aż nim się zorientujecie minie sporo czasu. Ta krótka historia zostanie w Waszych głowach na dłużej, tak jak i w mojej. Co rusz na nią spojrzę, to przypomina mi się Amelia i kruchość życia. Napawa mnie smutek, rozżalenie, melancholia ale i energiczny kop w cztery litery, by czerpać z życia ile się da oczywiście w granicach rozsądku, by nie wyrządzić sobie ani nikomu innemu krzywdy.
Mimo nie do końca rozwiniętych emocji, sytuacji, ostatecznie jestem bardzo zadowolona i wręcz pełna podziwu. Że w tak prosty sposób, krótko, prawie zwięźle i na temat autorka przekazała nam pewne wartości, które nigdy nie tracą daty ważności. Warto o nich pamiętać, tak jak i o tej, niepozornej, krótkiej opowieści. Zdecydowanie polecam. Każdemu, bez wyjątku.

A Wy już mieliście okazję poznać tę książkę? Co o niej myślicie? Macie w planach? Piszcie śmiało!

http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/2018/07/aleksandra-bartosik-na-pozokym-papierze.html

    Oceń 
    2018-07-20

    każdy ma swój czas

    Muszę przyznać, że czytanie wcale nie poszło mi tak szybko, jak można by się spodziewać po objętości książki… a wszystko dlatego, że autorka nieustannie zmuszała mnie do przemyśleń. Jedna decyzja, chwila może mieć wpływ na całe nasze życie – to ważne by o tym pamiętać…

    Ta chwila to w każdym życiu inny moment, ale wierzę, że każdy taki ma (albo już za sobą, albo jeszcze przed…) – i wtedy zmienia się wszystko. Ja już potrafię doceniać chwilę… a Ty?


    więcej na:

    http://poligondomowy.pl/2018/07/18/napozolklym-papierze-aleksandra-bartosik/

      Oceń 
      2018-07-18

      Przytul do siebie najpiękniejsze wspomnienia

      Jeszcze jedno... powieść .... „Na pożółkłym papierze” przypomniała mi, że warto pielęgnować wspomnienia, nie bać się bólu, czerpać siłę ze swojej wrażliwości i czasem spojrzeć w głąb siebie by przypomnieć sobie, co w życiu liczy się tak ... naprawdę. To historia o tym, by nie zapominać, że życie lubi rzucać nam wyzwania. Każe spojrzeć na świat z różnej perspektywy, ale... zawsze przewrotny los, zawsze wyciąga do nas pomocną dłoń. Nierzadko to co najbardziej potrzebne i wartościowe kryjąc, w ludziach, miejscach czy nieoczekiwanych zdarzeniach. To przecież one mogą odmienić nasze życie i zakorzeniają się w naszych sercach.

      Sięgnij po powieść Na pożółkłym papierze i pozwól by Twoje serce otuliły piękne emocje wzruszenia. Przytul do siebie najpiękniejsze wspomnienia.

      https://zatrzymachwileulotne.blogspot.com/2018/07/ktora-zmienia-wszystko-l-na-pozokym.html

        Oceń 
        2018-07-16

        Tęsknota i złe wybory...

        Nie wiem szczerze mówiąc, czy ta książka oparta jest na jakichś faktach, czy to czysta literacka fikcja, ale tak naprawdę... chyba nie chcę tego wiedzieć. Treść wystarczająco przemawia sama za siebie, bez otoczki ewentualnego oparcia się na faktach. Jest i bez tego wystarczająco smutna. Prawda jest bowiem taka, jak napisałem na wstępie - złych wyborów żałuje się zawsze. To niesamowite, jak ludzie czasem sami zabierają sobie to, co dobre. Po latach może nie być odwrotu i zostaje tylko kilka rzeczy: rozpacz, samotność, żal do samego siebie. A przepaści lat nie da się zasypać.

        Książka z całą pewnością daje masę powodów do refleksji. Wnioski są chyba proste... Nie warto tracić czasu i marnować szans na to, co dobre. Nie warto uciekać. Warto decydować mądrze, nawet i ryzykując, ale nie warto zamiast tego uciekać w strachu. To zawsze będzie powód do tego, żeby żałować.

        Polecam ;)

        https://cosnapolce.blogspot.com/2018/07/na-pozokym-papierze-aleksandra-bartosik.html

          Oceń 
          2018-07-06

          Wartość naszych decyzji

          W dzisiejszych czasach pisanie listów wydaje się młodym osobom czymś archaicznym w porównaniu ze współczesnymi możliwościami komunikowania się z drugim człowiekiem. Mimo to bohaterka podejmuje takie działania i postanawia w tej formie wyjaśnić byłemu ukochanemu swoje zachowanie sprzed lat. Wówczas pozostawiła mu jedynie krótką notkę z kilkoma lakonicznymi zdaniami...

          "Na pożółkłym papierze" to niewielka książeczka o dużym emocjonalnym potencjale, niezwykle dojrzała i pełna refleksji. To powieść o samotności, krętych drogach losu, miłości i śmierci. Skłania do refleksji nad tym, co jest w naszym życiu ważne i uświadamia, że podejmowane przez każdego z nas decyzje mają ogromny wpływ na to, co nas spotyka i kim jesteśmy. Utwierdza w przekonaniu, że każda chwila jest ważna i nic nie dzieje się przypadkowo a czasami wystarczy bliskość ukochanej osoby, ciepło ogniska domowego, wspólne przeżywanie kolejnych dni, by wiedzieć, że mamy wszystko, co jest nam potrzebne do szczęścia.

          Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2018/07/417-na-pozokym-papierze.html

            Oceń 
            2018-06-26

            Każdy powinien ją przeczytać

            Książka ta jest bardzo emocjonalna, poruszająca, a czytając ją miałam wrażenie, że wkraczam w najbardziej intymne i najgłębiej skrywane przemyślenia autorki listów. Co bym zrobiła będąc na jej miejscu? Tak naprawdę nie wiem, nie każde jej postępowanie popieram, ale w tym jednym zrobiłabym dokładnie tak jak ona. W listach poznajemy również historię Amelki i były to listy, które tak naprawdę spowodowały we mnie ogromną rozpacz, a łzy spływały po policzkach strumieniami. Książka tak niepozornie wyglądająca, ma w sobie tak niesamowite nakłady życiowych mądrości, że jest to wręcz nie do opisania. Zastanawiało mnie od samego początku czy autorka dostała odpowiedz, chociażby jedną na swoje listy? I czy na taką odpowiedź zasłużyła? Ja uważam, że jak najbardziej tak, ponieważ tym jak postąpiła na końcu zdecydowanie odkupiła swoje winy. Recenzja nie jest zbyt długa, ponieważ nie chcę zdradzić zbyt wiele, lecz uważam, że każdy powinien ją przeczytać, a następnie zastanowić się na swoim życiem i nad tym, co jest w nim najważniejsze. A gwarantuję Wam, że ta książka do takich przemyśleń bez wątpienia Was nakłoni. Polecam Wam ją z całego serca.

            Paula

            A czy Ty podjąłeś kiedyś decyzję, których będziesz żałować do końca swoich dni?

            https://girlsbookslovers.blogspot.com/2018/06/siedemnascie-lat-temu-pewna-kobieta.html

              Oceń 
              2018-06-25

              polecam

              Siedemnaście lat temu pewna kobieta postanowiła zrobić coś ze swoim życiem, zdecydowała się na poważną decyzję – odejście od narzeczonego, spakowanie plecaka i ruszenie swoją drogą, aby żyć pełną piersią. Czy jednak zdawała sobie sprawę z wynikających później konsekwencji i samotności jaka może ją w przyszłości czekać? Po upływie tych siedemnastu lat ponownie spotkała swojego byłego ukochanego i postanawia przez sześć miesięcy – raz w tygodniu pisać do niego listy tłumacząc mu, co nią w owym czasie kierowało i opisując wydarzenia swojego życia.

              „Wciąż przechowuję kopię listu, który wysłałam Ci po swoim wyjeździe. Papier zdążył pożółknąć, lecz wyrzuty sumienia się nie starzeją. Z każdym dniem są coraz bardziej wyraźne i bolesne.”

              Aleksandra Bartosik wydała książkę zdecydowanie inną niż wszystkie. Niewiele bo jedynie 76 stron zawiera książka, jednak tak naprawdę nie ma to znaczenia, dała mi do myślenia więcej, niż niejedna obszerniejsza. Znajdziemy w niej 19 listów, wysłanych przez 19 tygodni, opisujących jej historię, choć tak naprawdę nie poznajemy ani kto je pisze,ani do kogo mają trafić. Wiadomo jedynie, że są one pisane przez dorosłą kobietę, której los nie oszczędzał. Momentami listy są przerażająco smutne, opisujące co skłoniło autorkę do tego, aby opuścić ukochanego narzeczonego i wyruszyć swoją drogą, przez co musiała przejść aby nareszcie znaleźć swoją bezpieczną przystań.

              „Długo się zastanawiałam, jak wiele powinnam Ci opowiedzieć o tych wszystkich latach, które nas dzielą. Nie wiem nawet, czy chcesz o nich czytać. Moje życie może być Ci teraz zupełnie obce i obojętne. Możliwe, że nigdy mi nie wybaczyłeś i teraz już nie chcesz nic o mnie wiedzieć. Wiem jednak, że musiałam przerwać nasze milczenie. Pewne rzeczy muszą zostać sobie wyjaśnione, by móc iść dalej…”

              Książka ta jest bardzo emocjonalna, poruszająca, a czytając ją miałam wrażenie, że wkraczam w najbardziej intymne i najgłębiej skrywane przemyślenia autorki listów. Co bym zrobiła będąc na jej miejscu? Tak naprawdę nie wiem, nie każde jej postępowanie popieram, ale w tym jednym zrobiłabym dokładnie tak jak ona. W listach poznajemy również historię Amelki i były to listy, które tak naprawdę spowodowały we mnie ogromną rozpacz, a łzy spływały po policzkach strumieniami. Książka tak niepozornie wyglądająca, ma w sobie tak niesamowite nakłady życiowych mądrości, że jest to wręcz nie do opisania. Zastanawiało mnie od samego początku czy autorka dostała odpowiedz, chociażby jedną na swoje listy? I czy na taką odpowiedź zasłużyła? Ja uważam, że jak najbardziej tak, ponieważ tym jak postąpiła na końcu zdecydowanie odkupiła swoje winy. Recenzja nie jest zbyt długa, ponieważ nie chcę zdradzić zbyt wiele, lecz uważam, że każdy powinien ją przeczytać, a następnie zastanowić się na swoim życiem i nad tym, co jest w nim najważniejsze. A gwarantuję Wam, że ta książka do takich przemyśleń bez wątpienia Was nakłoni. Polecam Wam ją z całego serca.
              Paula
              A czy Ty podjąłeś kiedyś decyzję, których będziesz żałować do końca swoich dni?
              https://girlsbookslovers.blogspot.com/2018/06/siedemnascie-lat-temu-pewna-kobieta.html

                Oceń 
                2018-06-20

                Jako kobieta przegrałam wszystko

                Kochani naprawdę gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę. Historia, jaką poznacie z dziewiętnastu listów, poruszy Was do głębi. Emocje, jakie dosłownie emanują ze słów w nich zapisanych, wstrząsną Wami, wyciskając łzy i zaciskając gardło ze wzruszenia. Mimo że książka w formie elektronicznej, w jakiej ja miałam przyjemność ją czytać, ma tylko niewiele ponad siedemdziesiąt stron, to jednak jest zapisem wielu pięknych przemyśleń, które długo nie pozwalają o sobie zapomnieć. Postawa Amelii jest wzorem dla każdego z nas. Jej postać stała mi się bardzo bliska, ponieważ sama choruję na nowotwór, ale wiem, że ja jako dorosła kobieta nie potrafię być tak dzielna i wspaniała jak ona.

                „Na pożółkłym papierze” to niezwykła opowieść o miłości, cierpieniu i samotności. Ale również o pięknie życia postrzeganego oczami dziecka, dziecięcej mądrości. To także piękne świadectwo pomocy drugiemu człowiekowi oraz próba rozliczenia się z przeszłością.
                Jestem pewna, że w chwilach zwątpienia, kiedy zabraknie mi sił, będę wracać do tej książki.

                https://kocieczytanie.blogspot.com/2018/06/jako-kobieta-przegraam-wszystko.html

                  Oceń 
                  2018-06-18

                  skłania do refleksji...

                  "Na pożółkłym papierze", książka Pani Aleksandry Bartosik, jest krótką, oryginalną opowieścią, która dała mi do myślenia dużo więcej, niż niejedno opasłe tomiszcze.
                  Na wstępie warto zatrzymać się nad strukturą tej książki. Jest ona poprowadzona w formie 19-stu listów do ukochanego. Spisuje je dojrzała kobieta, która odniosła sukces i pozornie odnalazła swoje miejsce w świecie. Więc co skłania ją do tego, aby po latach ocenić swoje decyzje, postępowanie i życiowe wybory? Wędrówka jaką przechodzimy z bohaterką, ma kilka zakrętów, niespodzianek i zwrotów akcji. Powiem szczerze, że już na początku mamy podkreślone, że kobieta pochylająca się nad kartką i sporządzająca listy, nie oczekuje odpowiedzi, a jednak mały głosik w mojej głowie mówił ciągle "Czy otrzymała odpowiedź? Czy na nią zasłużyła? Czy jej ukochany jej wybaczył i przeczytał każde z nakreślonych przez nią słów?".
                  Korespondencja jest dla mnie czymś intymnym, więc kiedy tylko rozpoczęłam lekturę, towarzyszył mi dreszczyk czegoś ulotnego, zakazanego, być może na chwilę skradzionego dla moich oczu, po to abym mogła coś zrozumieć, wynieść cząstkę dla siebie.
                  Opowieść porusza bardzo ważną kwestię życiowych wyborów i znaczenia miłości. Bo jeśli naprawdę kogoś kochamy i pozornie chcemy tworzyć świat z tym człowiekiem, to czy znajdziemy siłę na podążanie odległą ścieżką, własną drogą, nawet jeśli będzie samotna. Podobne rozterki towarzyszyły również mnie, więc czytanie o przemyśleniach innej kobiety, dodało mi otuchy, wywołało uśmiech i pozwoliło docenić piękno otaczającego świata.
                  Polecam serdecznie tą krótką, ale niezmiernie mądrą książkę, obarczoną bardzo ważnym przesłaniem i skłaniającą do refleksji - 8/10 i mój osobisty, majowy faworyt :)
                  https://angeliconpoint.blogspot.com

                    Oceń 
                    2018-06-18

                    Im więcej nas dla innych tym niej dla nas samych

                    Po siedemnastu latach kobieta widzi swojego dawnego partnera, którego dziecko jest umierające. Choć szanse są nikłe, postanawia mu pomóc. Chce tym aktem odkupić swoje winy i ból, jaki zadała narzeczonemu przed laty.

                    Utwór epistolarny, opowiada historię kobiety z jej punktu widzenia. Zawiera przemyślenia dotyczące najważniejszych sfer w życiu każdego człowieka, dotyka tego, co bolesne i nieodwracalne. Ukazuje paradoks: im więcej jest nas dla innych, tym mniej zostaje dla nas samych. Opowieść każe zadać sobie pytanie, gdzie należy postawić granicę pomiędzy życiem poświęconym drugiemu człowiekowi, a własnym szczęściem i miłością do najbliższych osób. Ukazuje naiwność młodych ludzi i ich wiarę, że zawsze będą panami swojego losu, który wciąć będzie dawać im satysfakcję.

                      Oceń 
                      2018-06-14

                      tajemnicza i emocjonująca

                      Co kryje się za klimatycznie i sentymentalnie brzmiącym tytułem "Na pożółkłym papierze"? Jakimi tajemnicami i emocjami przesiąknięty jest tytułowy papier? Jaką historią owiana jest lapidarna powiastka? A nade wszystko, czy na ponad siedemdziesięciu stronach można zawrzeć intrygującą i wartościową opowieść? Te i inne pytania nurtowały mnie od momentu ujrzenia utworu Aleksandry Bartosik. Musiałam uzyskać na owe odpowiedzi, dlatego z ciekawością, ale też pewnym dystansem sięgnęłam po tę lekturę. Czy było warto?

                      (...)
                      "Na pożółkłym papierze" to melancholijna, prawdziwa, kontemplacyjna i emocjonalna historia o przyjaźni, samotności, tęsknocie. O podążaniu własną drogą, naiwnym spoglądaniu w przyszłość, popełnianiu błędów z czasem rodzących żal. O zawiedzionych oczekiwaniach, rozczarowaniu życiem, przeszłości burzącej spokój i wyzwalającej poczucie winy. O zapomnieniu o sobie, własnych potrzebach i pragnieniach. O determinacji, walce o życie drugiego człowieka, ogromnym bólu i pustce w sercu, trosce i poświęceniu. O emocjonalnym oczyszczeniu, odwadze w wyjawieniu swych uczuć skrywanych na dnie duszy, ujawnieniu prawdy. O chwilowej bezradności, zazdrości i naprawianiu przeszłych omyłek. O beztrosce, żalu za utraconym, realizowaniu - wydawać by się mogło - błahych marzeń. O przedwczesnej, niesprawiedliwej śmierci. I wreszcie o przebaczeniu i zawierzeniu sobie, a także o nadziei na to, że będzie lepiej, łatwiej i lżej...

                      http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com/2018/06/na-pozokym-papierze-aleksandra-bartosik.html

                        Oceń 
                        2018-06-06

                        Uniwersalna książka

                        Myślę, że Na pożółkłym papierze to książka uniwersalna. Każe się zatrzymać, przemyśleć i pokazuje, że decyzje pod wpływem impulsu nie zawsze są dobre. Głowna bohaterka kiedy podjęła pierwotną decyzje o odejściu- tak do końca nie była tego pewna. Myślę, że przestaszyła się miłości i stabilizacji, którą ona daje. Myślę, że ta sytuacja to taka alegoria współczesnych młodych ludzi; żyją szybko, intensywnie, samolubnie- a zapominają o rozmowie, o tym czego tak naprawdę chce druga osoba. Często podejmują decyzję bez przemyślenia, uciekając od odpowiedzialności w drogę bez powrotu.

                        Bohaterka odrzuca miłość, by później szukać jej w pracy dla innych, która staje się sensem życia. Myślę, że listy pisane do poprzedniego partnera to forma terapii, rozliczenia się z przeszłością, by odnaleźć przyszłość. Utwór niesie ważne przesłanie. Pokazuje jak kruchy jest człowiek w obliczu śmierci, jak odrobina miłości łagodzi jej postrzeganie. Uczy też, że trzeba znaleźć balans pomiędzy pracą dla innych, a swoim własnym szczęściem. Ostrzega przed porzuceniem miłości, bo nie tak łatwo ją odnaleźć z powrotem.
                        Uczciwie mogę polecić tę pozycję; może nie jako lekturę wakacyjną, ale utwór warty uwagi i skłaniający do refleksji.
                        https://patriseria.blogspot.com/2018/05/psychoskok-na-pozokym-papierze.html

                          Oceń 
                          2018-06-06

                          Póki nie będzie za późno

                          Książka Aleksandry Bartosik naprawdę mną wstrząsnęła. Wiele razy słyszałam utarte slogany, głoszące, że człowiek nie jest samotną wyspą, jednak rzadko zdarzało mi się odnosić je do swojego życia. Choć wiem, że miłość w życiu jest najważniejsza, to jednak nie zauważałam jej podstawowego wymiaru. Dzięki listom napisanym przez autorkę zrozumiałam, na jakiej miłości powinno nam wszystkim najbardziej zależeć. Niestety czasami szlachetne pobudki dyktowane są nie tylko miłością bliźniego, ale niedojrzałością do dostrzeżenia miłości wokół siebie, strachem, lękiem, a czasem także potwornym zranieniem. Warto jednak w porę zacząć wszystko od nowa i zrozumieć, co jest najważniejsze. Póki nie będzie za późno.

                          http://dlalejdis.pl/artykuly/na_pozolklym_papierze_recenzja

                            Napisz swoją opinię!

                            Napisz opinię

                            Na pożółkłym papierze

                            Na pożółkłym papierze

                            Siedemnaście lat temu pewna kobieta podjęła niezwykle odważną decyzję, która zaważyła na jej dalszym życiu. Silna i zdeterminowana, odchodząc od narzeczonego, nie zdawała sobie sprawy z samotności, na jaką się skazała.

                            

                            30 innych produktów w tej samej kategorii: