WPS0254
Nowy produkt
Autobiografia Jana Melerskiego zatytułowana „Zapowiedziane szczęście”, przekona nas, że nie bez przyczyny mawia się, że osoby ”w czepku urodzone” mają wyjątkowe szczęście.
Autor | Jan Melerski |
ISBN | 978-83-7900-790-5 |
Wydawnictwo | Psychoskok |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | Miękka |
Liczba stron | 174 |
Format | 148x210 |
Waga w gramach | 300 |
Wysyłamy w: | 24h - 48h + czas dostawy |
Autobiografia Jana Melerskiego zatytułowana „Zapowiedziane szczęście”, przekona nas, że nie bez przyczyny mawia się, że osoby ”w czepku urodzone” mają wyjątkowe szczęście.
Jan Melerski przyszedł na świat 1 stycznia 1940 roku. Tocząca się II wojna światowa nakazywała przewidywać, że dziecko będzie miało trudne życie. Okazało się jednak, że „czepek”, w którym urodził się Jan zagwarantował mu niebywałe szczecie.
„Zapowiedziane szczęście” opowiada historię życia Jana Melerskiego, od dnia narodzin do czasów obecnych. Dostrzeżemy jak trudno było wieść normalne życie w cieniu bombardowań i nieustającego lęku.
Jan i jego starszy brat dorastał wychowywany przez matkę. Ojciec został bowiem pojmany i wywiezionego do obozu jenieckiego. Na szczęście powrócił na łono rodziny, która pomimo trudności mogła spróbować wieść normalne życie.
Jan Melerski, wychowywany przez wymagających rodziców ostatecznie wyrósł na wartościowego, młodego mężczyznę. Zasady wyniesione z domu rodzinnego niejednokrotnie pomagały mu w życiu, choć okazuje się, że „czepek” również okazał się niezwykle przydatny.
W trakcie lektury z pewnością spróbujemy odpowiedzieć na pytanie: czy to „czepek” sprawił, że niezwykłe przypadki, które zdarzały się przez całe życie Jana, zawsze kończyły się szczęśliwie?
sięgnijcie po książkę
Książka już po samej okładce zapowiada się świetnie. Tym razem czytanie zależy zacząć już od samej okładki. Tak, tak… dobrze czytacie. Okładka książki to nic innego jak stos zdjęć z życia autora. To taki wstęp do tego co czeka nas w środku. To taka foto książka od lat dziecięcych do współczesnych Pana Jana. Muszę przyznać, że taka forma okładki bardzo mi się spodobała. Wreszcie nie czytam suchej biografii, ale również widzę fragmenty z życia. Książkę czyta się dość fajnie. Język jest raczej przyjazny i łatwy, choć pod koniec książki zdarzają się fragmenty z trudnymi słowami i niezrozumiałymi nazwami. Czytając książkę i dochodząc do jej końca, miałam mieszane uczucia… Autor sporo czasu poświęca swoim narodzinom i młodzieńczym latom, które raczej powstały na podstawie wspomnień matki i rodzinnych opowieści niż jako realne wspomnienie. Do czasu rozpoczęcia kariery zawodowej, autor dość skrupulatnie opisuje wspomnienia, jednak gdy dochodzi do wieku dorosłego, pracy, życia rodzinnego, mam wrażenie że niejako ślizga się po temacie. Kilka wzmianek o przygodach z samochodami, jakieś wstawki, że ma córkę i wnuka, i to byłoby na tyle. Dodatkowo nie spodobał mi się fakt opisywania choroby autorka, rozumiem, że to ważna część jego życia, tylko nie za bardzo widzę sens opisywania bardzo obrazowego i brutalnego leczenia czy badań. Uważa, że autor powinien więcej czasu poświęcić na głębsze opisanie swojej kariery zawodowej, życia rodzinnego, córki, wnuka. Wówczas książka byłaby bardziej realna i życiowa. Tak więc za tą książkę powinnam wystawić dwie oceny. Za I część do czasów rozpoczęcia kariery zawodowej byłoby -5, a za II cześć raczej tylko 2. Osobiście uważam, że „urodzenie w czepku” nie wiele ma wspólnego z posiadanym szczęściem, ale to już moje prywatne zdanie. A jeżeli Wy chcecie się dowiedzieć, co mam na myśli, sięgnijcie po książkę.
Polecam
Patrząc na książkę „ZAPOWIEDZIANE SZCZĘŚCIE” chyba pomyślicie sobie – znów nowa książka w tej całej masie ukazujących się prawie codziennie wydań. Autor nieznany a tytuł mało porywający. Jednak Wasza uwaga na pewno skupi się na oryginalnej okładce. Właśnie ona stanowi, jak gdyby częściowy spis treści, w postaci zdjęć, opowiedzianych w książce wydarzeń. Przekonacie się, że to nie jedna z wielu, ale jedyna w swoim rodzaju książka, którą warto przeczytać. Autobiografia nie tylko z zaskakującymi i dramatycznymi zdarzeniami, ale także z opisem sukcesów bohatera na różnych polach działania. Treść książki ukierunkowana jest na wydarzenia, które mogą (ale nie muszą) potwierdzać przepowiednię o szczęściu i powodzeniu dziecka urodzonego „w czepku”. Co to znaczy dowiecie się już na pierwszych stronach. Tu nie ma fantazji autora, tylko rzetelna relacja faktów dotyczących niebieskookiego blondynka, urodzonego w niezbyt korzystnym okresie – wojna, okupacja i bieda. W całym życiu, aż do teraźniejszości styka się z wieloma zaskakującymi sytuacjami, wieloma niespodziankami i zagrożeniami. Wyrastający z ubogiego środowiska już od wczesnego dzieciństwa zauważał znaczenie nauki w osiągnięciu liczącego się statusu w społeczeństwie. Ambitny w każdym działaniu, aż do przesady, był inicjatorem poczynań nie tylko w szczytnych działaniach, ale nieraz w lekkomyślnych i beztroskich zachowaniach. W kształtowaniu osobowości na pewno pomogły mu, już od dzieciństwa czytane książki. „To było wprost niewiarygodne, niezrozumiałe, skąd taki pęd do czytania…”. Za to Wy z każdą przeczytaną stroną będziecie coraz bardziej pewni, że nie marnujecie czasu i zainteresowanie Wasze wzrośnie, gdy poznacie nieustępliwe dążenie bohatera, mimo różnych przeciwności losu, do osiągnięcia swojego „szczytu”.
Polecam
Niesamowita historia... o szczęściu... i nie tylko.
Czy życie zwyczajnego człowieka... takiego "jednego z nas (wszystkich)"... może być ciekawą historią? Pełną pasji, anegdot, takiego... codziennego życia, które, choć jest właśnie codzienne, to właśnie przez to... wyjątkowe? Oczywiście. Ta książka jest tego świetnym przykładem.
Główny bohater urodził się w czasie II Wojny Światowej. Okres, realia... nad wyraz niekorzystne... Wojna, okupacja, bieda... później trudne lata powojenne... Bohater, co ma miejsce raz na naprawdę sporą liczbę urodzeń (bodajże raz na kilkadziesiąt tysięcy?) jest, dosłownie, "w czepku urodzony" :) ... I coś w tym musi być, szczęście bowiem mu sprzyja. Lecz.. czy właśnie tylko dzięki temu "w czepku urodzeniu"?... Zastanówmy się... To może taka trochę dygresja poza-książkowa, ale... warta napisania w tej recenzji... Tak naprawdę bowiem... chyba każdemu z nas jest potrzebna ta odrobina szczęścia w życiu... Prawda? I niekoniecznie jest ona dla nas wszystkich niedostępna... Jestem i zawsze byłem zdania, że każdy jej doświadcza - to, czy tę odrobinę zauważymy i wykorzystamy to inna sprawa, ale - tak; myślę, że każdy tę odrobinę szczęścia może znaleźć na swojej drodze. I według mnie właśnie o tym jest ta książka - o zwyczajnym człowieku, o zwyczajnym życiu, które, jeśli wykorzysta się małe uśmiechy losu, może być... dobre. Może nie idealne - ale dobre. Wykorzystane. Tak bardzo, jak to możliwe w konkretnych, zastanych w danej sytuacji bądź sytuacjach, warunkach.
Bardzo fajnie czytało się tę książkę. Może przez to, że była o czymś - wiem, powtarzam się, ale to właściwe słowa, a więc i konieczne powtórzenia - zwyczajnym. Bo to, co zwyczajne, wcale nie musi być nudne. Nużące. Pełne rutyny. Niekoniecznie :) ... A w życiu trzeba umieć korzystać z nadarzających się okazji i zawsze próbować dążyć do jednego - do tego, żeby spróbować być szczęśliwym.
Świetna biobrafia
"Zapowiedziane szczęście" jest bardzo dobrze napisaną autobiografią, w której autor przywołuje najważniejsze wspomnienia z całego swojego życia. I tym samym próbuje dowieść, że jego życie uwarunkował czepek, w którym się urodził. Doszukuje się pozytywnych wydarzeń, pozytywnych rozwiązań trudnych sytuacji i pozytywów w tych najtragiczniejszych chwilach.
Najlepszym podsumowaniem książki są piękne słowa Wojciecha Młynarskiego:
"Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
Jeszcze się spełnią nasze piękne sny, marzenia, plany
Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom
Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją
(...)
Jeszcze w zielone gramy, chęć życia nam nie zbrzydła
Jeszcze na strychu każdy klei połamane skrzydła
I myśli sobie Ikar, co nie raz już w dół runął
Jakby powiało zdrowo, to bym jeszcze raz pofrunął".
Tak naprawdę ta autobiografia jest właśnie dowodem na to, że od naszego nastawienia zależy to, jak postrzegamy i jak będziemy wspominać przeszłość. I każdy, nie tylko ten w czepku urodzony, może udowodnić, że jego życie było pasmem sukcesów i zdarzeń, z których udało się wyjść obronną ręką. Chociażby dlatego, że wciąż to życie trwa.
https://kulturalnamysz.blogspot.com/2017/08/zapowiedziane-szczescie-jan-melerski.html
Musisz o przeczytać!!!
Patrząc na książkę „ZAPOWIEDZIANE SZCZĘŚCIE” chyba pomyślicie sobie – znów nowa książka w tej całej masie ukazujących się prawie codziennie wydań. Autor nieznany a tytuł mało porywający. Jednak Wasza uwaga na pewno skupi się na oryginalnej okładce. Właśnie ona stanowi, jak gdyby częściowy spis treści, w postaci zdjęć, opowiedzianych w książce wydarzeń. Przekonacie się, że to nie jedna z wielu, ale jedyna w swoim rodzaju książka, którą warto przeczytać. Autobiografia nie tylko z zaskakującymi i dramatycznymi zdarzeniami, ale także z opisem sukcesów bohatera na różnych polach działania. Treść książki ukierunkowana jest na wydarzenia, które mogą (ale nie muszą) potwierdzać przepowiednię o szczęściu i powodzeniu dziecka urodzonego „w czepku”. Co to znaczy dowiecie się już na pierwszych stronach. Tu nie ma fantazji autora, tylko rzetelna relacja faktów dotyczących niebieskookiego blondynka, urodzonego w niezbyt korzystnym okresie – wojna, okupacja i bieda. W całym życiu, aż do teraźniejszości styka się z wieloma zaskakującymi sytuacjami, wieloma niespodziankami i zagrożeniami. Wyrastający z ubogiego środowiska już od wczesnego dzieciństwa zauważał znaczenie nauki w osiągnięciu liczącego się statusu w społeczeństwie. Ambitny w każdym działaniu, aż do przesady, był inicjatorem poczynań nie tylko w szczytnych działaniach, ale nieraz w lekkomyślnych i beztroskich zachowaniach. W kształtowaniu osobowości na pewno pomogły mu, już od dzieciństwa czytane książki. „To było wprost niewiarygodne, niezrozumiałe, skąd taki pęd do czytania…”. Za to Wy z każdą przeczytaną stroną będziecie coraz bardziej pewni, że nie marnujecie czasu i zainteresowanie Wasze wzrośnie, gdy poznacie nieustępliwe dążenie bohatera, mimo różnych przeciwności losu, do osiągnięcia swojego „szczytu”.