WPS0198
Nowy produkt
Skłaniająca do głębszych rozważań powieść obyczajowo – psychologiczna Leszka Mieszczaka, dzięki której zrozumiemy, jak wielka jest siła ducha i ile może dokonać, jeśli wykracza poza materialną stronę ciała.
Autor | Leszek Mieszczak |
ISBN | 9788379005734 |
Wydawnictwo | Psychoskok |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | Miękka |
Liczba stron | 275 |
Format | 148x210 |
Waga w gramach | 400 |
Wysyłamy w: | 24h - 48h + czas dostawy |
Skłaniająca do głębszych rozważań powieść obyczajowo – psychologiczna Leszka Mieszczaka, dzięki której zrozumiemy, jak wielka jest siła ducha i ile może dokonać, jeśli wykracza poza materialną stronę ciała.
Opisana historia wydarzyła się na polskiej prowincji, w pociągu relacji Bielsko-Biała Północ-Łodygowice Górne. Bronisław jeden z bohaterów powieści pokonuje tę trasę zmierzając do pracy. Jego życie zdaje się całkiem normalne, ale na zawsze odmieni je spotkanie z Elishebą, malarką, Żydówką, która zrządzeniem losu znajdzie się w tym samym pociągu co on.
Przypadkowe spotkanie zapoczątkuje bardzo wyrazistą znajomość, która z czasem przybierze formę uzależnienia. Możliwość odbywania kolejnych, wspólnych podróży pozwoli obojgu upajać się swoim widokiem, słowami, zapachem i spojrzeniami na otaczający ich świat.
Poważny wypadek sprawi, że Bronisław nie będzie zdolny dalej wyruszać na spotkania z Elishebą, Namacalną więź muszą zastąpić myśli i maile, ale i te pochłonie pustka, gdy Elisheba umrze. Dzięki spotkaniu z siostrą Elisheby, Bronisław ujrzy jej postać w nowym świetle, i z czasem zrozumie, że życie jest niesamowitym darem otrzymanym od Boga.
Po lekturze powieści „Noc jest dniem” zrozumiemy, że nie każdy, którego oczy są zamknięte, śni, i na nowo docenimy wartość życia.
Wzruszająca opowieść
Przypadkowe spotkanie, wyjątkowa znajomość. Bohaterami powieści są Bronisław i Marta. Ludzie z pozoru bardzo różniący się od siebie i nie posiadający wspólnych płaszczyzn i doświadczeń, lecz jak się okazuje, nie wszystko można zaplanować. Spotykają się w przedziale pociągu, gdzie jako pasażerowie zaczynają niby luźną, towarzyską pogawędkę, która jednak staje się preludium do ich dalszych losów. Ich przypadkowe spotkanie staje się uzależnieniem od wzajemnych słów, rozmów, zapachu. Wszystko się zmienia, kiedy kobieta ulega wypadkowi…
Pięknie napisana powieść, przemyślana w każdym aspekcie. Niesamowicie emocjonalna, wywołująca uśmiech, łzy, ale i potrafiąca mocno wstrząsnąć. Jedno jest pewne, nigdy nie należy poddawać się nawet największym przeciwnościom losu.
wielbicielka-ksiazek.blogspot.com
Powieść jest pięknie napisana, dopracowana w każdym najdrobniejszym szczególe. W każdym słowie, zdaniu, fragmencie wyczuwa się ogromną pasję i zamiłowanie autora do pisarstwa. Poza tym widać obszerną wiedzę i przygotowanie autora do napisania tej powieści. Książkę czyta się z wielką przyjemnością i zaangażowaniem. Pochłonęłam ją w jeden wieczór, nie sposób było się od niej oderwać. Zostałam wciągnięta w świat bohaterów od pierwszej strony. Od razu ich pokochałam, bo byli to wyjątkowi ludzie, pełni empatii i mądrości. Cała historia ukazana jest z perspektywy Bronisława. Pierwsza połowa książki opisuje relacje Marty i Bronka, ich wspólne krótkie podróże pociągiem, prowadzone rozmowy na przeróżne tematy (dotyczące m.in.: życia, rodziny, malarstwa, pisarstwa, religii, wyznania) oraz wymienianą przez nich korespondencję mailową. Z uwagą śledziłam ich znajomość, która stopniowo przeradzała się w przyjaźń. Nawet w pewnym momencie pomyślałam, że nawiążą romans, że połączy ich cudowna miłość i byłam niemal pewna, jak zakończy się ta historia. Jak bardzo się pomyliłam. W połowie książki zostałam kompletnie zaskoczona i zbita z tropu. Nie spodziewałam się takiego obrotu wydarzeń. W tej części bowiem poznajemy opowieść Marty, przedstawioną w formie wspomnień pisanych przez nią na komputerze i przekazanych Bronkowi. W moich oczach pojawiły się łzy, których z każdą kolejną stroną było coraz więcej, aż ostatecznie znalazły ujście i spływały strumieniami po policzkach. Nie mogłam ich opanować, w takim stanie tkwiłam aż do końca powieści...
Noc naprawdę jest dniem
Otrzymałam tę książkę od kolegi autora. Dlatego postanowiłam, że ją przeczytam i podzielę się uwagami. Autora znam z widzenia i być może moja opinia okaże się dla niektórych czytelników stronnicza. To moja suwerenna ocena. Przeczytałam poprzednią wydaną powieść noszącą tytuł Reguła i byłam zachwycona. Może autor nie jest znany szerszemu gronu czytelników, dlatego też postanowiłam dodać swoją opinię. Książka Noc jest dniem naprawdę warta jest przeczytania. Wydaje mi się, że część zamieszczonych sytuacji a opisanych w treści miała zwyczajnie odbicie w rzeczywistości i jest prawdziwa. Książkę czyta się wspaniale, choć na początku miałam trudności z przebrnięciem pierwszego rozdziału. Później jednak wszystko potoczyło się błyskawicznie. Musiałam ją przeczytać do końca, dlatego zerwałam pół nocy. Autor pisze powieść z dwóch poziomów: z poziomu głównego bohatera Bronka, który akurat znajdował się w przysłowiowym trybie awaryjnym w swoim życiu, oraz z poziomu głównej bohaterki Marty, kobiety doświadczonej przez życie. Autor wcielił się w postać kobiety, w jej odczucia, miłości, wzloty i upadki. Misternie poprowadzona akcja kończy się finałem, o którym nie będę pisać, aby nie zdradzić fabuły. Rzeczywiście powieść przesiąknięta jest duchowością, która zmusiła mnie do refleksji nad własnym życiem, za co chciałam podziękować autorowi, także dodając tę opinię do innych. Gorąco też zapraszam do przeczytania tej powieści. Jak i poprzedniej. Ania
Organizacja własnej imprezy może być nie lada wyzwaniem, zwłaszcza jeśli chodzi o wybór odpowiedniego miejsca. Niezależnie od tego, czy planujesz uroczyste przyjęcie urodzinowe, romantyczne wesele czy oficjalne spotkanie firmowe, kluczowe jest znalezienie odpowiedniego miejsca....